Strona główna Opactwo Liturgia Święci cysterscy Życie św. Benedykta z Nursji
Życie św. Benedykta z Nursji
Omawiając życie św. Benedykta z Nursji, patriarchy monastycyzmu zachodniego, trzeba najpierw powiedzieć dwa słowa na temat źródeł, z których czerpiemy informacje, gdyż nie zachowały się żadne współczesne Benedyktowi wzmianki o nim samym. Pierwszym źródłem jest dzieło św. papieża Grzegorza I Wielkiego (540-604) pt. „Dialogi” – tu w formie dialogu z diakonem Piotrem Grzegorz daje przykłady świątobliwych mężów-cudotwórców, w tym, w księdze II, opisuje życie samego Benedykta. Grzegorz nie zna całej historii Benedykta, a opisując ją powołuje się na świadectwa jego żyjących uczniów, stojących na czele założonych przez Benedykta klasztorów.

Grzegorz, to mnich (żyjący zapewne według „Reguły” św. Benedykta), który zostając biskupem i papieżem (a więc mając liczne obowiązki), żałuje, że nie może już żyć jak zakonnik. Dlatego też „Dialogi” mają charakter dzieła hagiograficznego (dużo opisów cudów), zawierającego przykłady budujące i godne do naśladowania, ale nie znaczy to, że zawarte tam informacje są jedynie fikcją literacką (Grzegorz przywołuje kilka postaci historycznych, co uwiarygodnia jego dzieło).

Drugim źródłem jest „Reguła” autorstwa Benedykta, która daje nam portret moralny świętego. W przepisach dotyczących życia w klasztorze możemy odkryć cechy charakteru Benedykta, jego stosunek do mnichów, do świeckich, delikatność i wyrozumiałość, miłość braterską, wrażliwość na ich cierpienia i potrzeby braci.

Grzegorz dzieli życie Benedykta na dwa okresy: czas w Subiaco i życie na Monte Cassino. Od strony duchowej życie Benedykta można podzielić na okresy prób, zwycięstw nad nimi i promieniowania świętości Bożego męża.

Benedykt (łac. benedictus, czyli błogosławiony) urodził się ok. 480 r. w Nursji (dziś Norcia w Umbrii, ok. 100 km na północ od Rzymu), pochodził z rodziny szlacheckiej. Został wysłany przez rodziców do Rzymu, by studiować sztuki wyzwolone (zapewne gramatykę i retorykę). Widząc w Rzymie zepsucie moralne, podjął decyzję odsunię­cia się od świata – porzucił studia, zostawił dom i majątek ojcowski i pragnąc podobać się tylko Bogu, wyruszył na prowadzenie innego sposobu życia.

Pierwszą pokusą, jakiej doznał Benedykt, była próżna chwała i pycha: gdy przez żarliwą modlitwę zostaje cudownie naprawione zepsute sito, Benedykt zwycięża pokusę sławy i ucieka do ustronnego miejsca – Subiaco (75 km od Rzymu). Tu przyjął habit od mnicha Romana, żyjącego w pobliskim klasztorze, i osiadł samotnie w grocie skalnej, gdzie rozpoczął życie pustelnicze (eremickie). Roman (potajemnie) służy Benedyktowi radą duchową i przynosi żywność, nie zdradza też nikomu miejsca życia Benedykta. Po 3 latach Benedykta „odkrywają” kapłan i pasterze, którzy również przychodzą mu z pomocą. Tak zaczęto o nim mówić w całej okolicy. Benedykt korzystał z pomocy przybywających, a każdego odsyłał z radą i pouczeniem.

Druga pokusa, którą zwyciężył Benedykt, to lubieżność: diabeł podsuwa na myśl Benedyktowi pewną kobietę – myśli te rozbudzają w mężu Bożym namiętność, którą święty przezwycięża przez tarzanie się w cierniach i pokrzywach (sławne przedstawienie ikonograficzne) – skutkiem zwycięstwa nad pokusą i rezygnacji z rodzicielstwa cielesnego jest duchowe ojcostwo napływających uczniów, którzy chcą naśladować Benedykta.

Wynikiem tejże sławy Benedykta jest prośba mnichów pobliskiego klasztoru o duchową pieczę Benedykta – mnisi, którym zmarł właśnie opat, obierają Benedykta na następcę i swego przełożonego. Jednak zarządzenia Benedykta zmierzające do usunięcia nadużyć życia zakonnego i przestrzegania reguły napotkały opór mni­chów. I tu święty zostaje poddany trzeciej próbie, w której zwyciężą popędliwość – mnisi próbują otruć Benedykta podając mu kielich z zatrutym winem, jednak Benedykt poznaje zamiary mnichów, ale reaguje łagodnie i spokojne odchodzi od wspólnoty do swej pustelni. Skutkiem postępowania Benedykta jest wielki napływ uczniów i założenie 12 wspólnot mniszych oraz jednej (dla niedojrzałych w życiu mniszym zakonników), na czele której stał sam Benedykt.

Grzegorz opisuje także cuda Benedykta, jakie ten zdziałał dla mnichów swoich klasztorów m.in.: przepędzenie diabełka, który odciąga mnicha od modlitwy chórowej (kara chłosty), źródło, które wytryska ze szczytu góry (aby mnisi nie musieli schodzić w dół do jeziora), wydobycie żelaznego ostrza z jeziora (które wpadło do wody przy pracy mnicha), chodzenie ucznia Maura po wodzie (w celu uratowania tonącego ucznia Placyda), rozkaz dany krukowi, aby zabrał zatruty chleb. Wszystkie te cuda można porównać z cudami, jakich dokonywały osoby znane w starym Testamencie – Benedykt jest więc przedstawiony poprzez cuda jako równy wielkim mężom Bożym z Biblii. Grzegorz opisuje również cuda podobne do tych, jakie czynił Jezus (uzdrowienia z chorób, z opętania szatana, wskrzeszenia zmarłych).

Sława Benedykta nie podobała się okolicznemu kapłanowi Florencjuszowi, który z zazdrości różnymi sposobami chce wpłynąć na opinie o Benedykcie. W końcu posyła mu zatruty chleb, a mnichom przysyła do ogrodu młode (i nagie) dziewczęta, aby uwiodły mnichów. Benedykt poznaje złe zamiary kapłana, zabiera kilku mnichów i odchodzi stamtąd, a wobec informacji o śmierci Florencjusza szczerze mu współczuje.

Około 529 r. Benedykt przybywa do miasteczka Cassinum i tu na stromej górze rozpoczął budowę kościoła i klasztoru. Niszczy pogańska świątynię Apollona (lub Jowisza) i pali święte gaje poświęcone demonom. Przeciwności jednak nie ustają i sam diabeł próbuje przeszkodzić Benedyktowi, ale mu się to nie udaje. Na Monte Cassino Benedykt redaguje „Regułę” zakonną, w której kładzie nacisk na życie wspólne wypełnione modlitwą, pracą fizyczną i lekturą (zwłaszcza Pisma św.), wskazuje na zakonne posłuszeństwo, pokorę i ufność.

Rozgłos świątobliwego życia Benedykta ściągnął do klasztoru na Monte Cassino także możnych, m.in. odwiedził go król Ostrogotów, Totila (541-552), któremu Benedykt przepowiedział przyszłość, iż zniszczy Rzym, przeprawi się przez morze i będzie panować 10 lat, aż w końcu straci wszystko i umrze.

W epizodzie ze św. Scholastyką, bliźniaczką Benedykta (o której pisze Grzegorz) widzimy chyba jedyną scenę „przegranej” męża Bożego. Scholastyka co roku odwiedzała brata – spotykali się na pobożnej rozmowie niedaleko klasztoru (ze względu na klauzurę w klasztorze). Ponieważ zbliżała się noc, Benedykt chce wrócić do klasztoru, ale siostra nalega, by z nią pozostał, na co mąż Boży nie chce się zgodzić. Scholastyka sięga po ostateczną broń – modli się z płaczem do Boga, aby wysłuchał jej prośby – łzy wylane przez Scholastykę sprowadzają na bezchmurne niebo burzę i ulewę, i tak Benedykt pozostaje do rana na rozmowach ze swą siostrą.

Oprócz cudów zdziałanych przez Benedykta, św. Grzegorz wskazuje nam także dar wizji męża Bożego – Benedykt „widzi” w swojej celi nieprzykładne postępki mnichów, niestosujących się do „Reguły”, i z miłością napomina ich. Benedykt ma również wizje eschatologiczne – wizję wstępującej do nieba duszy Scholastyki, duszy biskupa Germana i w końcu przejście do nieba jego samego.

Pod koniec życia Benedykt założył klasztor w Terracina. Zmarł prawdopodobnie 21 III 547 r. (podaje się tez daty od 543 do 560 roku), jego ciało pochowano w krypcie pod kościołem na Monte Cassino.

Trzeba tu jeszcze dodać, że Grzegorz opisuje wizję Benedykta dotyczącą zniszczenia klasztoru na Monte Cassino. To wydarzenie miało miejsce ok. 577 r., kiedy to Longobardowie niszczą klasztor, a mnisi szukają schronienia w Rzymie, w klasztorze na Lateranie. Tu właśnie zaznajomili z regułą benedyktyńską przyszłego papieża Grzegorza Wielkiego, który za­prowadzał ją w zakładanych przez siebie klasztorach i szerzył w swoich pismach. Przełomowym momentem było wysłanie 596 r. przez Grzegorza Wielkiego mnichów z klasztoru św. An­drzeja na misje wśród pogańskich Anglosasów. Kult Benedykta rozprzestrzenił się praw­dopodobnie po przeniesieniu ok. 673 r. jego relikwii z Monte Cassino do opactwa Fleury nad Loarą. Monte Cassino ponownie zostało zasiedlone po 717 roku.

Benedykt, czczony w Kościele jako święty, patron pokoju, pracy, konających, patron Europy. W 1957 r. papież Pius XII ogłosił go patronem speleologów, a następnie architektów i inżynie­rów włoskich, a 24 X 1964 r. papież Paweł VI ogłosił głównym patronem Europy.

o. Krzysztof Jankosz OCist