Strona główna Parafia Mogiła Dzieje parafii w Mogile Ks. Wojciech Siedlecki - proboszcz parafii w Mogile
Ks. Wojciech Siedlecki - proboszcz parafii w Mogile
Kościół parafialny w Krakowie-Mogile."Do Najprzewielebniejszego Książęco-Biskupiego Konsystorza w Krakowie. Podpisany ma zaszczyt zawiadomić Najprzewielebniejszą władzę Diecezjalną, iż w dniu dzisiejszym o godzinie 7 rano zasnął w Panu po krótkiej lecz dolegliwej chorobie, opatrzony SS. Sakramentami sp. ks. Leopold Siemiński, poddziekani Bolechowicki i proboszcz parafii Mogile w dniu 30 kwietnia 1895 r.". – dokument podpisał ks. Romuald Szwarc, dziekan. Po śmierci ks. Siemińskiego tymczasowym administratorem w Mogile został ks. Jan Pabijan, były administrator parafii w Głogoczowie.

O stanowisko administratora w Mogile w 1895 r. ubiegało się 9 kandydatów, którzy do 25 lipca 1895 r. złożyli podania w tej sprawie: Jan Pabijan; Jan Skwarczyński, pleban w Grabie od 1889 r.; Wojciech Konieczny, pleban z Graborzyc; Józef Dunajewski, dyrektor i katecheta Szkoły żeńskiej w Staniątkach; Ludwik Choróbski, administrator parafii św. Szczepana na Piasku w Krakowie; Franciszek Świderski, katecheta Wyższej Szkoły Realnej w Krakowie; Józef Błonarowicz; Wawrzyniec Solak, poddziekani i pleban w Lubniu; Stanisław Heuman, proboszcz w Zembrzycach oraz Wojciech Siedlecki.

27 sierpnia 1895 r. sporządzono protokół z egzaminu, który złożyli kandydaci ubiegający się o probostwo w Mogile. Spośród kandydatów starających się o to probostwo wybrano ks. Wojciecha Siedleckiego.

Wojciech Siedlecki urodził się 29 listopada 1849 r. w Kawęczynie w Galicji. Ukończył gimnazjum w Krakowie. W latach 1870-74 studiował w seminarium w Tarnowie i tu w lipcu 1877 r. przyjął święcenia kapłańskie. W latach 1874-76 pracował jako wikary w Czerniawie, potem w l876 w Niepołomicach; po 4 miesiącach przeniesiony został do Rajczy; katecheta przy Szkole Wydziałowej w Wieliczce w 1880 r.; katecheta w gimnazjum św. Jacka w Krakowie od maja 1880 r. do 31 stycznia 1881 r. Za pracę katechety w Wieliczce zyskał uznanie Dyrekcji Szkoły Wydziałowej z okazji opuszczenia tejże szkoły.

W 1895 r. uzyskał nominację od biskupa na urząd cenzora ksiąg religijnych i mianowanie Komisarzem Biskupim SS. Urszulanek. Pełniąc jeszcze funkcję katechety w gimnazjum św. Jacka w latach 1880-81 był jednocześnie wikarym w parafii św. Krzyża w Krakowie, ale z powodu kolizji obowiązków zrezygnował z tej funkcji.

Siedlecki starając się o posadę proboszcza w Mogile napisał do biskupa uzasadnienie swoich starań w następujących słowach: "Podpisany katecheta gimnazjum św. Jacka ośmiela się prosić pokornie książęco Biskupią Mość nadanie mu opróżnionego beneficjum (czyli stanowiska plebana) Mogiły. Licząc 21. rok kapłaństwa (46 lat życia) a piętnasty rok pracy w tejże szkole pracując, czuje upadające siły do dalszej wytężającej piersi i gardło mozolnej choć wdzięcznej pracy i to w mieście (Krakowie), spodziewa się zaś podołać pracy na wsi przy duszpasterstwie o średniej ilości dusz mogąc mięć i wikarego w tej parafii, a w każdym razie pomoc z Klasztoru (oo. Cystersów). Mając oczy już słabe procą wyłącznie prawie książkową – w długim jeszcze szeregu lat w szkole, jest mu trudną, gdy do pracy urozmaiconej konfesjonale, w katechizmach, u chorych, na ambonie itp. Czuję jeszcze sił dosyć. Wreszcie podpisany największą część zawodu kapłańskiego spędziwszy na pracy w szkole, nie miał sposobności nawiązać ze świeckimi kolatorami znajomości, by do nich mógł się udać o otrzymanie jakiegoś probostwa, zwraca się podpisany z niniejszą prośbą do Waszej Książęco-Biskupiej Mości!".

W dniu 22 czerwca 1895 r. Siedlecki uzyskał też pozytywną opinię urzędu dekanalnego: "w mowie będący kandydat jest skromny, charakteru łagodnego (...) w pracy duchownej nie zmordowany, katecheta wzorowy, kaznodzieja wyśmienity i gorliwy, można powiedzieć sacerdos secundum cor Dei (kapłan oddany sercem Bogu). Urząd dekanalny poczuwa się do obowiązku tegoż kandydata ks. Wojciecha Siedleckiego Najprzewielebniejszemu Książęco-Biskupiemu Konsystorzowi polecić".

12 października 1895 r. Namiestnictwo we Lwowie (władze świeckie) zaakceptowały jego wybór na probostwo i 19 X Siedlecki otrzymał probostwo w Mogile. W uroczystym przekazaniu tego urzędu wziął udział ks. Jan Puchała, pleban Pleszowa jako notariusz dekanalny. Tekst przysięgi złożony przez Siedleckiego: "Ja Wojciech Siedlecki ustanowiony na beneficjum duszpasterskie w Mogile w w Diecezji Krakowskiej uroczyście ślubuję i obiecuję Prawu Najwyższemu i Najczcigodniejszemu Panu posłuszeństwo i poszanowanie memu powołaniu i jego następcom w obowiązkach mojej parafii, ponadto przysięgam, że wspomnianą parafie nie nabyłem przez symonię, jej dóbr nie sprzeniewierzę, a jakiekolwiek utracone dobra wedle możności i wiedzy będę się starał odzyskać. Przysięgi tej dotrzymam i moje obowiązki wiernie wypełniał. Tak mi Boże dopomóż i ta święta Boża Ewangelia".

W czasie pracy duszpasterskiej Siedlecki współpracował z cystersami mogilskimi, którzy przydzielali mu do pomocy zakonników. W jednym z listów do przełożonych w Krakowie Siedlecki wspomina, że przeor cystersów w Mogile jest gotów do jego dyspozycji pozostawić trzech kapłanów-zakonników z Jugosławii do pracy w parafii, a to: o. Gabriela Stamka, który 6 lipca 1934 r. zgłosił się do Siedleckiego, jako dziekana i zdał u niego egzamin uprawniający tego zakonnika do pracy w parafii i który właśnie uczy się języka polskiego; o. Szymona Asic; o. Józefa Vracko, cystersa, znającego bardzo dobrze język polski, który prowadził już szkołę w Czyżynach. Siedleckiemu brakowało do pomocy księży świeckich, dlatego liczył szczególnie na pomoc tych trzech Jugosłowian z Konwentu mogilskiego i pisze dalej: "Mianowicie gdy obecnie trzech ojców cystersów jest w tutejszym klasztorze do dyspozycji a brak świeckich księży daje się w parafii odezwać tedy gotów jest ks. przeor ofiarować usługi księży klasztornych miejscowych do pracy parafialne w Mogile. Ci klasztorni księża gotowi do pracy to są szczególnie ci co ostatnimi czasy z Jugosławii tu do Mogiły zjechali".

Dalej Siedlecki pisze o sprawach plebani: "Co do mnie miałbym stąd to wielkie bene, że i w razie rezygnacji z probostwa nie potrzebowałbym prosić się na inne mieszkanie ale na plebani mogilskiej mógłbym może i do śmierci pozostać a ksiądz wyznaczony administrator zająłby te dwa pokoiki odrębne w których obecnie ks. Wikary się mieści".

Z tego dokumentu z 9 lipca 1934 r. wynika, e Siedleckie upadając na zdrowiu i czując zbliżającą się śmierć starał się przygotować warunki , aby parafię przejęli po jego śmieci cystersi mogilscy. Siedlecki musiał też w tym kierunku prowadzić z ówczesnym przeorem cystersów jakieś rozmowy. W dokumencie pisze, że planowo (biskupstwo krakowskie) po jego śmierci parafię powierzyć ma ks. Rutanowi, ale Siedlecki nie był zadowolony z tej kandydatury swojego następcy, gdyż według niego Rutan "choć dobry do pracy to jest zbyt prędki".

Spraw przejęcia parafii przez cystersów miał podjąć ostatecznie generał Zakonu Cystersów, którego wizyty wówczas w 1934 r. oczekiwano w Mogile. List Jest z  9 lipca. W następnym liście z 16 lipca 1934 r. Siedlecki pisze, że Generał Zakonu Cystersów wizytował już Mogiłę "wczoraj w niedzielę" i że ze strony cystersów wyszła inicjatywa przejęcia parafii.

Ale w rzeczywistości nastąpiło to dopiero po II wojnie światowej.

 

Krzysztof Rosołek

Por. "Mogilski Krzyż. Gazeta parafii św. Bartłomieja Ap." 2 (81)/2006, s. 20-22.